sobota, 27 października 2012

charytatywnie w niedzielę

czas jesieni , i to późnej ,
nosa nie wytykam z domu , odkąd ukończyłem maraton słabo z tym moim bieganiem ,
borykam się z notorycznym przeziębieniem , które na pewno jest  skutkiem biegu w poznaniu ,

skutki maratonu , chodzi o dolegliwości fizyczne minęły nad podziw szybko , we wtorek poszedłem się rozruszać na 20 min a już we czwartek równa godzina biegu , no a w piątek udałem się do lekarza ....

dzisiaj mam żal za grzechy , na jutro zaplanowałem zadość uczynienie , ziomek z lasu organizuje bieg charytatywny w intencji innego ziomka co na główkę skoczył niefortunnie ....

powinienem iść

pobiegać chociaż godzinę

zapisałem się do kościana , został jeszcze tydzień , brak motywacji aby w jakikolwiek sposób przygotować się do tego biegu , czy już tak będzie ?
czy to przez maraton ? czy dlatego że sezon biegowy się kończy , /
czy przez jesień ?
wróciłem do biegania z mp 3 ką , szukam , szukam, szukam w necie jakiegoś energetycznego grania
żeby mnie pobudzić , nakręcić puki co znalazłem My Riot ,
może jakaś sugestia?
 wpisalem się na listę na bieg niepodległości w Obornikach , zajebisty medal i koszulka
Nie , nie biegam dla medali , raczej dla koszulek i to nie technicznych .
nie , biegam bo mi to w krew weszło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz